Polacy uwielbiają narzekać na pogodę. Kiedy przez kilka dni występują upały, bardzo szybko zaczynają narzekać, że jest za gorąco. Z kolei, jeżeli przyjdzie kilkudniowe ochłodzenie, to pojawiają się głosy: „Co to za lato, skoro jest takie zimne?”. Jak to wygląda w rzeczywistości. Czy Polskie lato rzeczywiście jest takie wyjątkowe? A może to Polacy są za bardzo przewrażliwieni na tym punkcie i wystarczy, że nastąpią nagłe zmiany pogody, a zawsze będą niezadowoleni?

Z pewnością w odpowiedzi na te pytania pomoże między innymi ICM pogoda długoterminowa, gdzie można rzucić na to okiem z większej perspektywy i ocenić, czy Polska rzeczywiście jest krajem anomalii.

Ocieplenie klimatu? Przegląd pogody sprzed lat

W 2021 roku można określić, że polskie lato rozpoczęło z przytupem. Czerwiec i lipiec zanotował historycznie najwyższe średnie temperatury, w historii. Następnie przyszedł sierpień, który okazał się… najzimniejszy od 1998 roku. Dlatego Polacy zapamiętali przede wszystkim końcówkę lata, a nie jego początek, który zapewnił bardzo wysokie temperatury. Mimo wszystko było to jedno z najcieplejszych lat w historii.

Co ciekawe, większość z nas zapomniała już, że istnieje coś takiego jak chłodne lato, czyli takie, w którym średnia temperatur plasuje się na bardzo niskim poziome, a upały praktycznie nie występują. Ostatnie chłodne lata miały miejsce w 1993 i 1996 roku. Następnie przyszły dwie dekady ciepłych i gorących lat, które znacząco wyróżniają się na tle historycznych pomiarów w Polsce. Oczywiście rekordowe upały pojawiały się o wiele wcześniej, jak chociażby w 1921, kiedy to zanotowano najwyższe historyczne temperatury w kraju, a słupki termometrów wskazały 40 stopni Celsjusza.

Czy zatem można mówić o ociepleniu klimatu? Trudno to stwierdzić, przeglądając prognozy krótkoterminowe i sprawdzając monitor burz, ale jeśli spojrzy się na średnie słupki temperatur z całych miesięcy, to z pewnością zauważy się sporą różnicę w stosunku do poprzednich dekad. Zatem tak, ocieplenie klimatu występuje.

Jakie będzie lato 2022?

Po bardzo gorącym czerwcu, wielu Polaków zaczęło zastanawiać się, czego można się spodziewać po lipcu i sierpniu. Lipiec już standardowo zbliży się do rekordowych średnich. Chociaż warto zwrócić, uwagę, że w pierwszej połowie lipca pojawiły się zimniejsze dni, ale zanosi się na to, że końcówka będzie już bardzo gorąca – na wzór końcówki czerwca.

Najlepszym okresem wakacyjnym w naszym kraju może okazać się sierpień. Jako że najczęściej jest tym chłodniejszym miesiącem, przyniesie nieco niższą średnią temperaturę w stosunku do lipca, co przełoży się na wysoką, przyjemną, ale nie przesadnie wysoką temperaturę, która da piękną końcówkę lata. W sierpniu również będą występować upalne dni, ale nie należy spodziewać się, że będą trwać po tydzień i więcej, a raczej jeden lub dwa dni.

Pomimo tego, że wrzesień najczęściej już wyraźnie wskazuje nadchodzącą jesień, robi się zimno, a z drzew lecą liście, w tym roku ten miesiąc może okazać się jednym z najpiękniejszych. Oczywiście nie należy się nastawiać na temperatury, wynoszące po około 30 stopni, ale 22-25 wystarczy, żeby miło spędzać czas na zewnątrz. Właśnie taki wrzesień zapowiadają meteorolodzy, więc fani pięknej polskiej jesieni mogą być zachwyceni.

Podsumowanie – czy lato rzeczywiście będzie takie złe?

Nie można tego oceniać po chwili obserwacji – należy spojrzeć z dłuższej perspektywy. Wahania temperatur zawsze występują. Można to porównać do inwestowania w waluty. Gdy kalkulator walut https://pl.exrates.pro wskaże, że EUR idzie w dół, to nie należy wpadać w panikę, bo może to być chwilowe. Tak samo jest z pogodą – chwilowe ochłodzenie nie musi oznaczać zimnego lata. Polacy jednak często o tym zapominają i narzekają.

Prognozy pogody mogą być różne i zawsze warto sprawdzić, skąd pochodzą. Z pewnością przyda się do tego http://mapia.pl – portal, na którym można sprawdzić wszystkie firmy. Nie należy wierzyć we wszystko w ciemno, a szczegółowe pogody długoterminowe trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo rzadko kiedy są dokładne.